Przyszły prezydent Urugwaju, José Mujica, oraz inni więźniowie polityczni z partii Tupamaro próbują przetrwać 12 lat tortur i zamknięcia w odosobnieniu.
Sebastian, mężczyzna po trzydziestce, pracuje tymczasowo i za wszelką cenę stara się doceniać miłość, w tym samym czasie nad światem wisi widmo apokalipsy.
Były skazaniec wraca do domu w poszukiwaniu nowego życia i szansy na ponowne nawiązanie kontaktu ze swoją młodą córką, z którą był w separacji. Przybysz spotyka się z oporem teścia – wpływowego pastora wspólnoty ewangelickiej w mieście.